czwartek, 21 kwietnia 2011

Lejemy z gruchy :)

W Czosnowie Pani z działu handlowego betoniarni powiedziała mi dziś że ona "leje tylko ze swojej pompy" ... cokolwiek to znaczy, wyłem ze śmiechu cały dzień. W końcu pierwsza Grucha ( specjalnie z dużej ) przyjechała. Była 20.00 ... niestety pompy nie było. W końcu pojawiła się. Piękna, duża POMPA. Trochę już ciemno, więc wszyscy włączyli wszystko co daje światło. Wojtek ( specjalnie dla Ciebie ) ... jakbym miał kiedyś wybierać dla siebie zawód to bym chciał zostać operatorem pompy. Gość zdalnie sterowanym modułem pompy robił takie rzeczy ... :). Zabawa na całego. W ławie zostały jedne pantofle ( ile trzeba wypić żeby pomylić kalosze z pantoflami ). I nadeszła chwila prawdy ... mamy 20 m3 ... za mało czy za dużo ... Na szczęscie okazało się że projektant przewidział ten problem i w projekcie pisząc 16 m3 wziął zakładke ... tylko dlaczego ja nic o tym nie wiedziałem :) Trzeba było gdzieś upchnąć 3 m3 ...Poszło w słupy nośne.
Dawno się tak dobrze nie bawiłem jak przy laniu ław. "Dziewczyna" raz przewrociła operatora. Było śmiesznie, ale niegroźnie.
Załoga Pana Piotra i sam Pan Piotr z czasem tylko zyskują. Myślę że to kiedyś będzie cłkiem niezła firma.













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz