Budowa domu jednorodzinnego w Dąbrowie pod Warszawą. Plan działania: start 1.04.2011. Meta 31.12.2011. Cena za 1m2 gotowego i wykończonego budynku 2000 pln. Sami za siebie trzymamy kciuki.
czwartek, 21 kwietnia 2011
Pompa ciepła ...
Aleksander jest mocno "zajarany" pompą ciepła. Rozmawiałem dziś z Panem Stefanem. Zestudził mnie. Z drugiej strony stopień entuzjazmu Aleksandra mi się udzielił. Robie jutro rekonesans w pompach ciepła. jakby ktoś miał jakieś doświadczenia, chętnie poczytam. Dziś poszło 4800 na B20, 480 na pompę, 2500 dla Pana Piotra i 300 na inspektora. Suma wydatków: 20321 pln.
Lejemy z gruchy :)
W Czosnowie Pani z działu handlowego betoniarni powiedziała mi dziś że ona "leje tylko ze swojej pompy" ... cokolwiek to znaczy, wyłem ze śmiechu cały dzień. W końcu pierwsza Grucha ( specjalnie z dużej ) przyjechała. Była 20.00 ... niestety pompy nie było. W końcu pojawiła się. Piękna, duża POMPA. Trochę już ciemno, więc wszyscy włączyli wszystko co daje światło. Wojtek ( specjalnie dla Ciebie ) ... jakbym miał kiedyś wybierać dla siebie zawód to bym chciał zostać operatorem pompy. Gość zdalnie sterowanym modułem pompy robił takie rzeczy ... :). Zabawa na całego. W ławie zostały jedne pantofle ( ile trzeba wypić żeby pomylić kalosze z pantoflami ). I nadeszła chwila prawdy ... mamy 20 m3 ... za mało czy za dużo ... Na szczęscie okazało się że projektant przewidział ten problem i w projekcie pisząc 16 m3 wziął zakładke ... tylko dlaczego ja nic o tym nie wiedziałem :) Trzeba było gdzieś upchnąć 3 m3 ...Poszło w słupy nośne.
Dawno się tak dobrze nie bawiłem jak przy laniu ław. "Dziewczyna" raz przewrociła operatora. Było śmiesznie, ale niegroźnie.
Załoga Pana Piotra i sam Pan Piotr z czasem tylko zyskują. Myślę że to kiedyś będzie cłkiem niezła firma.
Pierwsza roślinka.
W czasie kiedy wszyscy w napięciu graniczącym zenitu czekamy w blokach na pompę i gruchę, pozwoliłem sobie sprawdzić jak przyjęła się pierwsza roślinka Izuni. Przyjęła się :)
Zbrojenia i odbiory.
Rewelacja. Wpadł kierownik budowy, powiedział że się śpieszy i że wszystko OK. W sumie to było OK, ale jak dokładniej się sprawdziło to można było zrobić kilka drobnych zmian. Mój inspektor był troszkę dłużej, ale wiele do sprawy nie wniósł. Godzina 17, zbrojenia i oszalowania gotowe. Wszyscy czekają na beton. Wg projektu - 16 m3, wg kierownika - niewiadomo bo niby skąd , wg Pana Pawła 16m3. Najgorzej że wg mojego inspektora 24 m3. Duży rozrzut :). Wybieram warian pośredni oszczędnościowy czyli 19 m3. Czekamy na beton dalej. Ma być ok 19.30.
Subskrybuj:
Posty (Atom)