Przyszedł czas na hydraulikę i wylewki parteru. Jako że niestety strop jest dalej wilgotny zdecydowałem się na niekonwencjonalną metodę. Najpierw wylewka, potem tynki. Poza tym wywaliłem złodzieja elektryka Mariusza Malijewskiego z Białegostoku i zanim nie znajdę kogoś kto poprawi elektrykę nie chcę jej tynkować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz