środa, 30 listopada 2011

Wylewk parteru i ocieplenie.

Pogoda sprzyja na max.
Mam już zrobione wylewki parteru i robię ocieplenie budynku.
Jak dobrze pójdzie do połowy grudnia będę miał zamknięty ocieplony i gotowy do wykończenia budynek.
Na razie nie dotykam się do tynków parteru z uwagi na gigantyczną wilgotność. Poza tym sufity w zdecydowanej części mają być podwieszone.






poniedziałek, 28 listopada 2011

Ocieplenie budynku zewnętrzne i podbitki wewnętrzne.

W piątek zaczęłem ocieplać budynek. Technologia tradycyjna czyli 15 styropian.
Szczęście z pogodą mi sprzyja więc powinienem do 10 grudnia mieć ocieplony całkowicie budynek.




Wylewki parteru.

Przyszedł czas na hydraulikę i wylewki parteru. Jako że niestety strop jest dalej wilgotny zdecydowałem się na niekonwencjonalną metodę. Najpierw wylewka, potem tynki. Poza tym wywaliłem złodzieja elektryka Mariusza Malijewskiego z Białegostoku i zanim nie znajdę kogoś kto poprawi elektrykę nie chcę jej tynkować.







środa, 23 listopada 2011

Ocieplenia.

Wraz z zakończeniem wylewek poziomu pierwszego ruszyła robota z ociepleniem dachu.
Dziś również robimy hydraulikę poziomu zero do piątkowych wylewek.
Jutro również rusza docieplenie elewacji. Pogoda do połowy grudnia jest bardzo łaskawa więc nie powinno być problemów z wykonaniem docieplenia.



poniedziałek, 21 listopada 2011

Wylewki i ocieplenie pierwsze piętro.

W piątek ekipa Pana Tomka zrobiła wylewki pierwszego piętra. Szybko i na temat. Praca z nimi to luz na max. Wszystko szybko, czysto i starannie. Reasumując : pierwsze piętro zaizolowane, ocieplone wypoziomowane - czeka na wysuszenie i roboty wykończeniowe.







czwartek, 17 listopada 2011

Podłogi piętro i białe montaż elektryki.

W piątek lejemy podłogi pierwszego piętra i kończymy ocieplanie dachu.
Dach jako taki został już zakończony całkowicie wczoraj.
W przyszły piątek lejemy podłogi parteru i kończymy ( kartongipsy ) na piętrze.
Zamówiłem barierki balkonów i klimatyzację.
Myślałem że dam radę podjechać jeszcze budynek w zimie ale chyba sobie odpuszczę.
Idzie zimno, osuszenie budynku żeby zrobić tynki na dole kosztuke 4000 pln.
Myślę że nie ma to sensu, poza tym już troszkę zmęczony jestem i myślę że 3 miesiące naturalnego schnięcia dobrze zrobi dla budynku.

Ruszę ok marca z tynkami, potem kwiecień-maj wykończenie środek. Równolegle ruszę z elewacją.
Po zakończeniu elewacji zrobię podbitkę i kostkę na terenie.

W tym roku chciałbym jeszcze podjechać z ogrodzeniem. jak się uda to super, jak nie to też nic się nie stanie.

środa, 9 listopada 2011

Szmbo, studzienki na deszczówkę i niwelacja terenu.

Wczoraj poznałem siłę koparki. W pięć godzin zostało wkopane olbrzymie szambo, 6 kręgów do deszczówki, pousuwane zostały korzenie i uprzątnięty i zniwelowany został teren. Kosztowało mnie to 500 zł. Jakbym chciał to robić na zasadzie Pana Piotra czyli jak w epoce kamienia łupanego - zajęłó by to min miesiąc dla 3 ludzi a kosztowało majątek.
Ważne - zawsze starajcie się szukać jak najpłytszego szamba. Mam wody podskórne. Potrafią one wypchnąć szambo z ziemi. U mnie są na głębokości 1,80. Szambo w kominem 2.20. jak wiec rano zobaczę do połowy odkopane szambo w ogródku, będę miał za swoje :)

czwartek, 3 listopada 2011

Końcówki dachu, alarm i brama.

Dziś prawdopodobnie skończymy dach ( pozostała tylko do poukładania dachówka ).
Po zakonczeniu dachu, dekarze przejdą całkowicie do robienia ociepleń.

Mam już założony monitoring wraz z centralą oraz bramę garażową.
Wczoraj po raz kolejny mierzyliśmy wilgotność stropu. Niestety, miazga. Wilgotność przekracza 13 %.
Tynki dołu i wylewka dopiero na wiosnę :(

Z ostatniej chwili ... wymyśleliśmy że zrobimy dylatację styropianem tynki od ściany i zrobimy wylewki dołu już w przyszłym tygodniu :):):)



środa, 2 listopada 2011

Pierwsze tynki i początki ocieplenia.

W zeszłym tygodniu był inspektor budowlany. Wszystko mamy cacy poza ... ścianami łączącymi się z dachem ( odeskowaniem ). Zapomniałem o tym na śmierć i zwaliłem sprawę. Powstały na trzech ścianach mostki termiczne które będą powodem utraty ciepła budynku. jako że wydawało się że już "po jabłkach" bo od środka dostęp do ścian zagradzają jętki wpadłem na pomysł żeby przy ocieplaniu zewnętrznym budynku ze ścianek szczytowych odciąć po 10 cm cegły i zastąpić ją styropianem z klejem. Pomysł okazał się rewolucyjny i nie trzeba będzie niczego ruszać.
Generalnie, problem mostków termicznych jest prawie zawsze "olewany" przez wykonawców i rzadko kiedy zwraca się na niego uwagę. Po co się męczyć z jakąś ścianą szczytową skoro inni robią sobie attyki i mają w nosie utraty ciepła przez szczyt ściany. Koszt docieplenia szczytu ściany przy dowolnym dachu jest żaden a utrat ciepła znaczna.
Zaczęło się wykańczanie pełnym gazem. Zaczynamy zwyczajowo od gory. najpierw tynki, potem decieplenie ( 20 cm wełna + 10 cm + folia + karton gipsowy ). Powinniśmy skończyć w tym tygodniu. Potem wylewka i schodzimy na parter.